5:00 w sobotę, czyli magia ultra

Jest sobota, 4:00rano.  O tej godzinie nieliczni pracują, a większość obraca się na drugi bok, będąc głęboko s sferze sennych marzeń. Są też Ci, którzy wybrali, co innego, nie są tu z przymusu. Są, bo część z nich chce udowodnić coś innym, a część sobie, są, bo wybrali taki sposób spędzenia tego poranka/nocy. Ultrasi, czyli…

Czytaj dalej

Kazbek

Na początku tego roku moja Druga Połówka wraz z kumplem stwierdzili „w tym roku jedziemy na Kazbek”. Panowie zaproponowali wyjazd jeszcze kilku osobom i summa summarum po małych „wykruszeniach” nawet przed samym wyjazdem, zostało nas ośmioro chętnych – zdecydowanych. Termin urlopu uzgodniliśmy na przełom sierpnia i września co później okazało się mega trafne. Bilety lotnicze…

Czytaj dalej

Przygoda na Alasce

W czerwcu 2023r. wróciłam z odległej i zimnej krainy… Była to wyprawa na kontynent Ameryki Północnej, gdzie najwyższy szczyt Denali uchodzi za najzimniejszą górę na świecie. Organizacja wyprawy ruszyła z początkiem roku 2023 kiedy to można było składać wniosek o permit, czyli pozwolenie wejścia na szczyt. Kolejne etapy przygotowań to ciężkie treningi, zakup specjalistycznego sprzętu,…

Czytaj dalej

Nowy Rok – czyli plany na sezon 2024

Jak co roku o tej porze kalendarz Mistrzostw Polski zaskoczył triathlonistów niczym zima kierowców, w styczniu. Jak co roku muszę trochę ponarzekać, bo związek stwierdził sobie, że mistrzostwa polski na połówce najlepiej zorganizować na pierwszym triathlonie rozgrywanym w sezonie, a co ? Jak się bawić to się bawić, najwyżej ktoś nie wynawiguje na boję i…

Czytaj dalej

Test licznika BSC200, czyli dobry licznik za niską cenę.

Miałam okazję przez drugą połowę sezonu testować licznik iGSPORT, a konkretnie model BSC200 i warto na wstępie zauważyć, że jestem marudnym człowiekiem 😛 W opakowaniu dostajemy oczywiście licznik (no, kto by się spodziewał… nie zrażajcie się, postaram się już więcej tak odkrywczych rzeczy nie pisać w tym tekście), kabel (wejście C, więc tradycyjne, dostępne w…

Czytaj dalej

Jazda po zmroku stała się czystą przyjemnością, czyli test lampek od Towild!

Nigdy nie byłem fanem trenowania po zmroku – niezależnie czy jest to bieganie, czy jazda na rowerze. Jednak wraz z końcem wakacji coraz częściej jestem skazany na trenowanie w ciemnościach. Tym razem okres ten przebiega przyjemniej niż zwykle, dzięki temu, że w moje ręce trafiły lampki od firmy Towild.  Na przód  “wleciała” Towild CL1000 –…

Czytaj dalej

Wkładki TREZADO – recenzja

Zanim przejdziemy do recenzji to najpierw parę słów o recenzencie 😉 Marcin to złota rączka i zawodowy mechanik w branży rowerów elektrycznych, a prywatnie miłośnik jazdy Trail/Enduro. Trasy, jakie wybiera na swoje rowerowe wypady to m.in. bike park Enduro Trails w Bielsku Białej, oraz dzikie ścieżki wokół Raduni i Ślęży. Jeśli coś wydaje się trudne…

Czytaj dalej

To co boli i w…. bardzo denerwuje ;)

Temat długi jak bieg maratoński… Więc o co mi konkretnie chodzi? Tak naprawdę ja sama rzadko wiem, o co mi chodzi więc na prostą odpowiedź nie liczcie… ale będzie śmiesznie, a czasami poważnie. Jak odpowiadali ankietowani (bardziej jak zostali zmuszeni do odpowiedzenia, mobbing w czystej postaci) najbardziej wkurzają rzeczy, na które nie mamy wpływu i…

Czytaj dalej

Biegowy weekend – czyli po co komu jesień.

Wrzesień to dla wielu koniec sezonu triathlonowego czy kolarskiego, możecie zastanawiać się, co robią ze sobą zawodnicy po zakończeniu sezonu. Część ma zasłużony odpoczynek i czas na inne hobby, ale są i tacy zawodnicy, którym wiecznie mało. I to właśnie im z pomocą przychodzą zawody biegowe 😉 W Polsce biegi odbywają się cały rok, od…

Czytaj dalej

Krótki wpis o tym, jak postanowiłem pobawić się kamyczkami w Szklarskiej w piękny i ciepły wrześniowy weekend. :)

Bike Maraton w Szklarskiej Porębie do najłatwiejszych wyścigów nie należy, i większość ze startujących powinna się ze mną zgodzić. Tegoroczna trasa to niemal klasyczna odsłona tej izerskiej edycji, w której Pan Maciek z ekipą postanowili nas solidnie zmęczyć :’( Początek to oczywiście podjazd nartostradą Lolobrygida, gdzie nad głowami uczestników przemieszczają się gondole wyciągu na Szrenicę…

Czytaj dalej

Gdy wstajesz z pobocza i idziesz dalej

Ponad 4 lata temu, gdy kupowałem pierwsze odżywki na magazyn, nie miałem pojęcia, gdzie mnie to zaprowadzi. Gdy kilkanaście miesięcy później podpisaliśmy umowę z Shimano i powstał sklep, miałem już jakieś mgliste przeczucie, że MOŻE (ale tylko „może”) będzie z tego coś większego. Ale gdy dzisiaj patrzę wstecz i widzę jaki ogrom dzieli nas od…

Czytaj dalej