Sklep sportowy IROMAN.pl świętuje rok!
Świętuj z nami 1. urodziny!
Świętuj z nami 1. urodziny!
Siedzę i popijam bezalkoholowego Lecha o smaku mięty (rozdawali czteropaki na mecie w Gdyni i choć nie przepadam za piwem, to ten smak już zawsze będzie dla mnie smakiem znad morza). Stukam w klawiaturę. Nogi bolą, reszta ciała w sumie też. Układ trawienny już powoli ogarnął, że jest po imprezie. I jak to po dobrej…
Tu Martynka. Mama i Tatko zrobili mi prezent z okazji skończenia 11 tygodnia życia. Zabrali mnie do Czocha i Śnieżki. A było to tak… fot. Bartek Sadowski Tatko był na czas! Na czas dojechał na odprawę! (17:55) i na czas wszedł do wody przed startem! (6:59). I Tatko zasadniczo był w weekend na czas. Tylko…
Poprzednia część historii Otwieram oczy i przez mokrą szybę widzę szarą okolicę. Wstał już dzień, ale ostatnie co bym powiedział, to to, że jest „jasno”. Gosia na fotelu obok ma otwarte oczy. Nie chce mi się tam iść, na ten deszcz. Przecież już i tak się nie ścigam, a jazda w deszczu o poranku to…
Na wstępie małe wyjaśnienie odnośnie tytułu. Utrzymuje się on w konwencji organizatorów, którzy sami już wspominają, że mają problem z nazwą imprezy. Jeśli dla kogoś zbyt wulgarnie – przepraszam i obiecuję, że sprowadza się to w zasadzie tylko do tytułu. No, może jeszcze do mojego dymania na Ciemniaka… …Późny wieczór, gdzieś po Słowackiej stronie gór….
Zaczęło się. Trzy weekendy, cztery starty. Jeden wariat i support który stara się go utrzymać przy życiu. Pierwsze dwa słowa padły w ostatnich dniach. Runda 1 – Triathlon IT, Powidz, 17 czerwca, piątek Rozgrzewka. Nie zajechać się, to miało być hasło tego dnia. Oczywiście można je sobie wsadzić w… no, ale jak tu nie poszaleć…
Sezon TRI ma się ku końcowy, przynajmniej w moim wykonaniu. Być może jeszcze spontanicznie coś tam wpadnie, ale zasadniczo co było do zrobienia w tym sezonie, zrobiłem. Trzy połówki to i tak aż nad to, jak na moją głowę. Zaczęło się szaloną wyprawą na Karkonoszmana – jechać, nie jechać, „dobra, to jednak jechać”. Zimny, deszczowy,…
Bieszczady. Jest w Polsce kilka miejsc, w które mam dalej, ale też kilkaset takich, w które mam bliżej. Tak naprawdę, to sam nie umiem powiedzieć, dlaczego postanowiłem jechać na te zawody. Pewnie to sprawka tej całej BO, no bo jaki inaczej to wyjaśnić? W każdym razie Asia jak zobaczyła, ile kilometrów trzeba przejechać postawiła sprawę…
Unoszę się w wodzie. Dookoła mnie masa innych ludzi, wszyscy w żółtych czepkach. Jest nas około tysiąca. Z każdą minutą robi się coraz ciaśniej, albo obrywam od osób dookoła, albo kajakiem który mam za plecami. Jak przez mgłę dociera głos spikera z brzegu. Również jak przez mgłę widzę boję, w stronę której mam płynąć. W…
Debiut w triatlonie. Impreza, do której szykuję się od zimy i której wynik da odpowiedź na pytanie „co dalej” Miejsce: Poznań, Malta Start: 9.30 Założenia: przeżyć, poczuć, doświadczyć Wyzwanie: Dokopać Krasusowi Marzenie: Złamać 5h —————————————————— Relacja Stało się! Zostałem „połową człowieka z żelaza”! Nie wiem, czy nie lepiej mi było zostać „całym człowiekiem z gliny”,…