Jazda po zmroku stała się czystą przyjemnością, czyli test lampek od Towild!

Nigdy nie byłem fanem trenowania po zmroku – niezależnie czy jest to bieganie, czy jazda na rowerze. Jednak wraz z końcem wakacji coraz częściej jestem skazany na trenowanie w ciemnościach. Tym razem okres ten przebiega przyjemniej niż zwykle, dzięki temu, że w moje ręce trafiły lampki od firmy Towild.  Na przód  “wleciała” Towild CL1000 –…

Czytaj dalej

Wkładki TREZADO – recenzja

Zanim przejdziemy do recenzji to najpierw parę słów o recenzencie 😉 Marcin to złota rączka i zawodowy mechanik w branży rowerów elektrycznych, a prywatnie miłośnik jazdy Trail/Enduro. Trasy, jakie wybiera na swoje rowerowe wypady to m.in. bike park Enduro Trails w Bielsku Białej, oraz dzikie ścieżki wokół Raduni i Ślęży. Jeśli coś wydaje się trudne…

Czytaj dalej

Wolfpack – recenzja opon.

Końcówkę sezony miałem okazję przejeździć na oponach Wolfpack. Wybrałem dosyć rzadko spotykany zestaw: Cross z przodu i Speed z tyłu, obie opony były w rozmiarze 2.4. Szczerze, wybór właśnie tych modeli był kwestią przypadku – kiedy podczas jednego z treningów na trasie Mistrzostw Polski w Wiśle złapałem gumę, po powrocie do miejsca noclegu okazało się,…

Czytaj dalej

To co boli i w…. bardzo denerwuje ;)

Temat długi jak bieg maratoński… Więc o co mi konkretnie chodzi? Tak naprawdę ja sama rzadko wiem, o co mi chodzi więc na prostą odpowiedź nie liczcie… ale będzie śmiesznie, a czasami poważnie. Jak odpowiadali ankietowani (bardziej jak zostali zmuszeni do odpowiedzenia, mobbing w czystej postaci) najbardziej wkurzają rzeczy, na które nie mamy wpływu i…

Czytaj dalej

Biegowy weekend – czyli po co komu jesień.

Wrzesień to dla wielu koniec sezonu triathlonowego czy kolarskiego, możecie zastanawiać się, co robią ze sobą zawodnicy po zakończeniu sezonu. Część ma zasłużony odpoczynek i czas na inne hobby, ale są i tacy zawodnicy, którym wiecznie mało. I to właśnie im z pomocą przychodzą zawody biegowe 😉 W Polsce biegi odbywają się cały rok, od…

Czytaj dalej

Krótki wpis o tym, jak postanowiłem pobawić się kamyczkami w Szklarskiej w piękny i ciepły wrześniowy weekend. :)

Bike Maraton w Szklarskiej Porębie do najłatwiejszych wyścigów nie należy, i większość ze startujących powinna się ze mną zgodzić. Tegoroczna trasa to niemal klasyczna odsłona tej izerskiej edycji, w której Pan Maciek z ekipą postanowili nas solidnie zmęczyć :’( Początek to oczywiście podjazd nartostradą Lolobrygida, gdzie nad głowami uczestników przemieszczają się gondole wyciągu na Szrenicę…

Czytaj dalej