Zaległe relacje I – I Triathlon Łużycki
Poniższy wpis rozpoczyna serię „przegapionych relacji”. Nazbierało się tego trochę, a mi żona znowu wchodzi na głowę, że nic nie publikuję. Na pierwszy ogień idzie więc to, co działo się na początku sezonu, czyli start w triathlonie Łużyckim w Zgorzelcu. Zawody wykopała z otchłani internetu Asia, najpierw mnie na nie zapisując, a później bojąc mi…