Kowar Bike Maraton – masakra żółtodzioba
Jak dobrze być w czymś nowicjuszem – wtedy nawet srogi łomot może być dobrą lekcją i sporym krokiem naprzód. Ale od początku… Kilka miesięcy temu dałem się namówić Pawłowi na zmianę dyscypliny i przesiadkę z szosy na MTB. Jako że w dotychczasowym sporcie zaliczam kolejne warstwy dna (i mułu), pomysł wydawał mi się niegłupi, zresztą…