Końcówkę sezony miałem okazję przejeździć na oponach Wolfpack. Wybrałem dosyć rzadko spotykany zestaw: Cross z przodu i Speed z tyłu, obie opony były w rozmiarze 2.4.
Szczerze, wybór właśnie tych modeli był kwestią przypadku – kiedy podczas jednego z treningów na trasie Mistrzostw Polski w Wiśle złapałem gumę, po powrocie do miejsca noclegu okazało się, że mam ze sobą tylko jedną oponę, więc zastanawiając się długo, szybko założyłem Crossa na przednie koło i zacząłem testować.
Trasa w Wiśle była świetnym poligonem testowym dla opon. Dużo luźnych i ostrych kamieni, szybkie zjazdy, trawersy, strome podjazdy; jazda właśnie w takim terenie pokazuje wszystkie słabe i mocne strony opon. Miałem już wcześniejsze doświadczenia z oponami Wolfpack. Najczęściej wybierałem model Speed, zarówno z przodu (rozmiar 2.4) jak i z tyłu (2.25). Taki zestaw był szybki na asfaltach, szutrach i wszystkich szybkich odcinkach (z tymi oponami zdobyłem brązowy medal na Gravelowych Mistrzostwach Polski). Daje również pewność w zakrętach, dzięki szerokości 2.4 cali przednia opona radzi sobie nawet w mokrych i błotnistych warunkach. Niestety, górskie i kamieniste trasy to już zbyt wymagający teren, szczególnie dla węższych opon. Wolfpack Cross posiada bardzo duży bieżnik. Na pierwszy rzut oka kostka przypomina tą, która jest w oponach rowerów enduro. Nadaje to charakteru i agresywności do wyglądu naszego roweru. Opona dzięki swojemu szerokiemu „balonowi” (w rowerze mam obręcze o szerokości wewnętrznej 30 mm) sprawia wrażenie jeszcze większej i bardziej nastawionej na zjazd. Obawiałem się, że taka opona będzie stawiała duże opory podczas jazdy i będzie po prostu głośna na asfalcie.
Miło się zaskoczyłem, bo nie zauważyłem pogorszenia prędkości na utwardzonych drogach. Ogromną różnicę poczułem na wszystkich odcinkach zjazdowych – od szybkich, na których prędkość przekraczała 50 kilometrów na godzinę do błotnistych i krętych odcinków BikeParku Soszów. Tak szeroka opona z dużym klockiem dawała mi pewność i nie obawiałem się, że nagle stracę przyczepność w najmniej oczekiwanym momencie, dzięki czemu mogłem skupić się wyłącznie na wyborze najszybszej linii.
Wolfpack Cross w połączeniu z modelem Speed 2.4 z tyłu (który ma trochę niższe opory toczenia) sprawiły, że świetnie bawiłem się na zjazdach, ale też nie odstawałem na łatwiejszych drogach. Szeroka opona daje większy komfort i możliwość obniżenia ciśnienia.
Na górskie trasy, przy mojej wadze 68 kg najczęściej pompowałem 1.4 bara do przodu i delikatnie więcej do tyłu-około 1.5 atmosfery. Takie ciśnienie gwarantowało mi dobrą przyczepność przy braku obawy o dobicia do obręczy.
Chociaż rzadko spotykany i znacznie mniej popularny niż np. Race+Speed, to zestaw Wolfpack Cross+Speed stał się moim ulubionym wyborem na wszystkie bardziej wymagające trasy.
Jadąc właśnie na tych oponach udało mi się m.in. zająć 8 miejsce na Mistrzostwach Polski w Maratonie MTB i wygrać Rowerowy Bieg Piastów. W przyszłym sezonie, obok 2xSpeed staną się najczęściej wybieranym przeze mnie zestawem na wyścigi i treningi.