3 x 1/2 IM
Sezon TRI ma się ku końcowy, przynajmniej w moim wykonaniu. Być może jeszcze spontanicznie coś tam wpadnie, ale zasadniczo co było do zrobienia w tym sezonie, zrobiłem. Trzy połówki to i tak aż nad to, jak na moją głowę. Zaczęło się szaloną wyprawą na Karkonoszmana – jechać, nie jechać, „dobra, to jednak jechać”. Zimny, deszczowy,…