Oj, dawno mnie tu nie było. I mam wrażenie, że byłem w tedy w podobnej formie, co teraz, tylko że wtedy to była „szczytowa”… zobaczymy, co to z tego wyniknie. Spiny nie ma, a jakby mi jej zabrakło, to dwa tygodnie później jest Warszawa 😉
Miejsce: Wrocław, Stadion Olimpijski
Start: 9.00
Założenia: Nie przerywać biegu, nie przechodzić do marszu – wykonane
Wyzwanie: brak
————————-